Wp Romka. Fajny adres co?

Archive for Styczeń, 2012

Biuro tłumaczeń – o sztucznym języku

Po wstępie w poprzedniej notce, rozpoczynam serię notek o językach sztucznych. Na pierwszy ogień idą języki elfów wymyślone przez założyciela gatunku fantasy – J.R.R Tolkiena. Każdy czytelnik „Władcy Pierścieni” powinien wiedzieć o czym będzie ta notka :).

Biuro tłumaczeń Poznań

Przede wszystkim – twórca najprawdopodobniej najpopularniejszej na świecie trylogii fantasy, opracował de facto dwa „elfickie” – Quenyę i Sindarin. Każdy z tych sztucznych języków jest skonstruowany na innej strukturze języka istniejącego. Sindarinu używają elfy z Beleriandu, i jest on oparty na schemacie języka walijskiego.

Z Quenyą – Starodawną Mową – rzecz ma się nieco inaczej. Tolkien rozpoczął pracę nad tą odmianą w 1915 roku. W odróżnieniu od Sindarinu, ten język opiera się na strukturze gramatycznej języka fińskiego i łaciny. W brzmieniu według niektórych źródeł ma nawiązywać do starożytnej greki.

Obie odmiany mają swoją historię. Zasadniczo Sindarin wywodzi się z Quenyi, ale podlega pewnym ewolucjom.

Pomimo tego, że twróca spędził dużo czasu nad tymi językami, nie stworzył słownika, ani nie opisał gramatyki, co znacznie komplikuje zainteresowanym zgłębienie tematu.

Z tego powodu powstała tzw. neoquenya – czyli język oparty na wszelkich materiałach pozostawionych przez Tolkiena, który uzupełniono o słownik i gramatykę. W internecie można znaleźć mnóstwo informacji i artykułów o tym języku, dla bardziej fanatycznych fanów jest także dostępny kurs :).

Warto rzucić okiem także na Biuro tłumaczeń Poznań
Na temat Biuro tłumaczeń Poznań to też niezłe info
Więcej informacji także tutaj Biuro tłumaczeń Poznań
Na ten temat napisali także na Biuro tłumaczeń Poznań